Adwent trwa już niemal od tygodnia, ale ja dopiero dziś pokazuję Wam nasze domowe Kalendarze Adwentowe, które uprzyjemniają Zuzi i Mikołajkowi czas oczekiwania na Boże Narodzenie.
Główkowałam się czym zastąpić słodycze, bo te są tylko w weekendy, i wpadłam na pomysł puzzli. Duże rodzinne zdjęcie (inne dla Zuzi i dla Mikusia) pocięłam na 24 elementy, po jednym na każdy dzień i włożyłam do papierowych kopert zawieszonych na sznureczkach.
Jako stelażu do powieszenia torebeczek użyłam gałązek zebranych jeszcze podczas jesiennego spaceru. Teraz pomalowałam je na biało i za pomocą drucika stworzyłam z nich gwiazdę i choinkę (powiedzmy:-), które po adwencie same w sobie mogą służyć jako świąteczna dekoracja.
Najbardziej cieszy mnie fakt, że dzieciom cały pomysł się podoba, i że z podekscytowaniem codziennie zdejmują kolejną kopertę i przyklejają kolejny element układanki na kartkę, z niecierpliwością czekając na weekend, aby spałaszować słodką niespodziankę:)
Boże Narodzenie coraz bliżej!
Dodatkowym zadaniem jest znalezienie w tym gąszczu odpowiedniej koperty:))
Dodatkowym zadaniem jest znalezienie w tym gąszczu odpowiedniej koperty:))
Radosnego czasu oczekiwania!:)
Kasia
super pomysł - świetnie to wygląda:) pozdrawiam gorąco w ten mroźny weekend :)
OdpowiedzUsuńDoskonale pomyślane!!! Bardzo ciekawy kalendarz adwentowy i super zabawa dla dzieciaczków! Brawo!!!
OdpowiedzUsuńKalendarza adwentowego nigdy nie robilam :( A ten Twoj jest swietny, pomysl ze zdjeciem rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńPodusia z poprzedniego postu piekna, ja zawsze podziwiam dziewczyny ktore robia na szydlku tudziez drutach, dla mnie to czarna magia hihi
usciski