Choć za oknem typowa listopadowa jesień i choć próbuję być "tu" i "teraz", to mimowolnie moje myśli coraz częściej krążą wokół zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia.
Ktoś już kiedyś stwierdził, że "człowiek albo żyje przyszłością, albo rozpamiętuje przeszłość" i tak jest w rzeczywistości, i chyba przed tym nie uciekniemy...
Tak więc Święta siedzą już w mojej głowie i powoli wkraczają do naszego domu.
W najbliższych planach mam Kalendarze Adwentowe dla moich pociech - Zuzi i Mikołajka; Franio jeszcze mi odpuści w tym roku.
Bardzo spodobała mi się propozycja Asi z Green Canoe oraz inspiracje jakie znalazłam u Wioli z Interiorspl.
Myślę nad czymś podobnym - prostym i naturalnym w formie z małymi niespodziankami na każdy dzień. Głowię się czym zastąpić słodycze (bo te są u nas dozwolone generalnie tylko w weekendy). Może macie ciekawe pomysły? Czekam na podpowiedzi:)
Polecam wam również stronkę z mnóstwem etykiet ze świątecznymi motywami (i nie tylko) do wykorzystania na co tylko chcecie:
http://blog.worldlabel.com/2012/chirstmas-envelope-and-gift-seals.html
zobaczcie poniżej, czyż nie są piękne?
http://blog.worldlabel.com/2012/chirstmas-envelope-and-gift-seals.html
zobaczcie poniżej, czyż nie są piękne?
A oto kilka moich już świąteczno-recyklingowych poczynań z ostatnich dni:)
Kilka arkuszy szarego papieru, sznurek oraz łupinki od orzechów...
Kilka arkuszy szarego papieru, sznurek oraz łupinki od orzechów...
Miłego popołudnia:)
Kasia