środa, 28 listopada 2012

Garść inspiracji...

Choć za oknem typowa listopadowa jesień i choć próbuję być "tu" i "teraz", to mimowolnie moje myśli coraz częściej krążą wokół zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia. 
Ktoś już kiedyś stwierdził, że "człowiek albo żyje przyszłością, albo rozpamiętuje przeszłość" i tak jest w rzeczywistości, i chyba przed tym nie uciekniemy...
Tak więc Święta siedzą już w mojej głowie i powoli wkraczają do naszego domu.
W najbliższych planach mam Kalendarze Adwentowe dla moich pociech - Zuzi i Mikołajka; Franio jeszcze mi odpuści w tym roku.
Bardzo spodobała mi się propozycja Asi z Green Canoe oraz inspiracje jakie znalazłam u Wioli z Interiorspl.
Myślę nad czymś podobnym - prostym i naturalnym w formie z małymi niespodziankami na każdy dzień. Głowię się czym zastąpić słodycze (bo te są u nas dozwolone generalnie tylko w weekendy). Może macie ciekawe pomysły? Czekam na podpowiedzi:)
Polecam wam również stronkę z mnóstwem etykiet ze świątecznymi motywami (i nie tylko) do wykorzystania na co tylko chcecie: 
http://blog.worldlabel.com/2012/chirstmas-envelope-and-gift-seals.html
zobaczcie poniżej, czyż nie są piękne?
 

A oto kilka moich już świąteczno-recyklingowych poczynań z ostatnich dni:)
Kilka arkuszy szarego papieru, sznurek oraz łupinki od orzechów...
 

















Miłego popołudnia:)
Kasia

2 komentarze:

  1. Czesc Kasiu, a wiesz ja nigdy kalendarza adwentowego nie robilam, moze kiedys uda mi sie :)
    Takie naturalne ozdobybardzo lubie, mysle ze u mnie tez beda krolowaly.
    usciski
    ps: dzis na blogu pochwalilam sie kolczykami :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Łupinowy wianek jest zachwycający ! Bardzo klimatyczny i pięknie sfotografowany post. Pozdrawiam. Ala

    OdpowiedzUsuń