Witajcie!
Słońca coraz więcej, ptaki świergoczą jak oszalałe,
bociany stoją dumnie na jednej nodze, żurawie fruwają parami,
ogród zagrabiony, trawa nieśmiało się zieleni,
myśli coraz bardziej optymistyczne....
To już chyba nareszcie na pewno WIOSNA!!!
W związku z powyższym kilka pozytywnych, wiosennych fotek:)
W końcu pokazuję Wam moją lampę-kosz, który(a) już od pewnego czasu wisi i budzi uśmiech - mam nadzieję, że nie tylko mój.
Przyjemnego oglądania!
Cieszcie się WIOSNĄ!!!
-Kasia
Abazur faktycznie bardzo pomysłowy i jedyny w swoim rodzaju, fajnie że nie pozbawiłaś go "uszu" bo te na pewno przydadzą się jak trzeba będzie coś podwiesić, przyczepić. Super
OdpowiedzUsuńDokładnie o tym samym pomyślałam:) Myślę, że jeszcze nie raz wykorzystam te jego ucha:) Poza tym skoro był to kosz, to niech będzie nim nadal. Pozdrawiam ciepło:)
UsuńJak wiosennie, pierwsze zdjecie bardzo optymistycznie nastraja :)
OdpowiedzUsuńKosz jako klosz bardzo swietny pomysl, podoba mi sie jak nic!
usciski
Cieszę się, że nie tylko mnie się podoba. Nie ukrywam, że budzi zaskoczenie, ale jednocześnie także pozytywne reakcje, tzn. nikt nie wyśmiał wprost mojego pomysłu, ale tak naprawdę niewiele by to zmieniło, bo kosz-klosz już na dobre zadomowił się w naszej jadalni i myślę, że zostanie z nami na dłużej! Pozdrowionka
Usuń