Czy jest ktoś, kto jej nie lubi?
Ciemna, biała, mleczna, gorzka, z owocami, z orzechami, migdałami, z nadzieniem lub bez...
Wyliczać można bez końca.
A mnie ostatnio zaszczycono słodkim podarunkiem z manufaktury czekolady we Lwowie.
Piękna, ręcznie robiona czekolada ze słodką (jadalną) widokówką dawnego Lwowa....
Nie mam pojęcia w jaki sposób fotografia została przeniesiona na czekoladę!
Nie mam pojęcia w jaki sposób fotografia została przeniesiona na czekoladę!
W każdym razie CUDO!
zresztą zobaczcie sami...
Nie wiadomo, czy jeść, czy patrzeć.
Ostatecznie po okresie leżakowania została (częściowo na razie) zjedzona.
Słodkiego tygodnia:)
Ostatecznie po okresie leżakowania została (częściowo na razie) zjedzona.
Słodkiego tygodnia:)
- Kasia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz