czwartek, 7 listopada 2013

półeczka i biurko

Półki, półeczki, małe stoliki, skrzynki, szafeczki - mam do nich słabość...

Takich rzeczy nigdy za wiele, prawda? 
A jak wykonujemy je sami, tworzymy, przerabiamy, to już koniecznie musi się znaleźć dla nich miejsce.

W ten właśnie sposób powstała mała półeczka nad biurko 
(czytaj: przerobiony stolik po maszynie do szycia) pod schodami.

Wystarczyła deska i dwa wsporniki z Brico. Oczywiście półeczka przybrała barwy domowe, 
tj. deska została pomalowana na biało, a czarne wsporniki przemalowane na turkusowo (jakżeby inaczej!).
 










Wygląda fajnie, pasuje idealnie i wreszcie mam gdzie trzymać aparat fotograficzny - pod ręką, ale powyżej zasięgu wszędobylskich dziecięcych łapek:)


Pod blatem zamontowałam czasowo małą lampkę led, aby jakkolwiek oświetlić tę strefę.
W przyszłości zastąpi ją z pewnością ładna biurkowa lampka.














Pozdrawiam Was jesiennie i tęczowo 
( oto wczorajszy widok z naszego okna:)


- Kasia

2 komentarze:

  1. Cudowny widok masz z okna.
    Wlasnoreczna poleczka jest sliczna, ilez to daje radosci, pisze o majsterkowaniu :) Taka maszyne mam u babci, kiedys przyjdzie czas ze przybedzie do mnie.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń